Baenuru
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Wątki: Aktywne | Bez odpowiedzi
Ogłoszenie
Wiosna 1769 r.__|__Dzień 2.Śniegi powoli znikają z Gór Tenaro, uwalniając kolejne dolinki i szlaki dla wędrowców, należy jednak uważać na liczne osuwiska i lawiny. Rzeka Mirova mocno wezbrała i miejscami rozlewa się na szerokim obszarze, ciesząc wszelką bagienną roślinność. Na całym półwyspie drzewa puszczają nowe pączki, rozwijają się kwiaty i drobne roślinki, wypełniając krajobraz zielenią. Choć za dnia temperatury robią się przyjemne, to nocą nadal może być całkiem zimno, pojawiają się przymrozki, a sezon palenia w kominku jeszcze nie całkiem się skończył. Często zamiast śniegu pada przelotny deszcz, coraz częściej też można zobaczyć na niebie burzowe chmury. Fauna Baenuru również korzysta w pełni z nadchodzących cieplejszych dni, a w różnych zakątkach można dostrzec ślady młodocianych łapek.
۞ Zapraszamy do spisu języków - znane postaci języki i dialekty można wypisać w polach w profilu, wliczając w to te spoza Baenuru.
۞ Rdzenne ludy Baenuru - mieszkańcy półwyspu sprzed przybycia doń Medevarczyków.
۞ Religie Baenuru - zbiór głównych wyznań pojawiających się na półwyspie.
۞ Oznaczenia i identyfikacja - systemy znaków stosowane w Medevarze i Kirtanie, zarówno teraz, jak i za czasów wojny.
Strony: Poprzednia 1 2
#26 2022-12-10 21:51:11
- Tv Oia
- Użytkownik
- Dołączył: 2022-07-27
- Liczba postów: 20
- Wiek: 25-35
- Wysokość: 169 cm
- Język: Medevarski, Tydrodzki
- Pochodzenie: Inny wymiar
- Strona konfliktu: Niezrzeszeni
Odp: Dolina Mahoman
Owszem, odpowiedź miałem, ale niewiele mi to wszystko mówiło, aż zacząłem się zastanawiać czy to on jest głupi czy ja i co gorsza nawet z czystego samochwalenia się nie umiałem zdecydować.
Dopytałem się o to czym te psy są i się okazało, że to konie. To tak konie wyglądały? Zabawne, znaczy... Czytałem o nich trochę, ale obraz ich był bardzo różny, raz mogą cię zabić, a raz umrą, bo zjadły nie tą trawę co powinny. Ogólnie nie zagłębiałem się za bardzo w ich poznawanie, bo po co mi poznawać coś, to nie istnieje. Teraz jednak tego żałowałem. A pod jakim kamieniem się chowałem?
-Ogólnie pod gruzem, w piwnicy, wchodziło się oknem, bo drzwi zawalone. Problem był tylko jak zasypało śniegiem.-wyjaśniłem mu dość dosłownie biorąc życie pod kamieniem. Głupie pytanie zadaje, pod jakim kamieniem mieszkasz. No śmieszek, każdy mieszka pod kamieniem, bo inaczej się umrze, co nie? Tylko tutaj dziwnie pod niebem i nikt się nie boi, ja też już przestałem, bo ptaki nie są tak duże tu, jak u mnie.
Zaraz jednak kolejne bzdury wypadły mu z ust. Wezwie policję? Jak? Przecież to trzeba pójść, daleko gdzieś, wrócić, to zajmuje dużo czasu. No i policja? Coś takiego tu funkcjonuje? Ludzie tutaj muszą być naprawdę miękcy, że idą z każdą pierdołą po pomoc. Normalnie, jak się coś dzieje, to albo umierasz, albo żyjesz i radzisz sobie sam. Zmarszczyłem brwi.
Zmieszany realnością absurdów, patrzyłem się, jak łapie drugiego psa, przyczepia go sobie do tego czegoś i zaraz zbiera się, żeby odjechać. A ja stałem i dałem mu zniknąć. Wiedziałem, że mi nie ucieknie... A raczej wiedziałem, że nawet jak ucieknie, to go znajdę. Znam jego twarz, zapach i widzę kierunek w jakim będzie podążać. Ludzi tu jest więcej niż normalnie, więc dochodzi do tego ułatwienie w postaci pytania przechodniów o to czy go widzieli. Ten świat opływa w luksusy informacji i pomocy. Z jednej strony tym gardziłem, z drugiej strony dziękowałem za przywilej łatwości wszystkiego. Zatem czas rozpocząć śledzenie, w końcu może poczuję się bardziej, jak w domu.
Z/T wszyscy
Ostatnio edytowany przez Tv Oia (2022-12-10 21:51:21)
Offline
Strony: Poprzednia 1 2
- Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
- [Bot] ClaudeBot