Baenuru

Wathara

Rybiara

Dołączył: 2022-02-12

Liczba postów: 79

Wiek: Młoda dorosła

Płeć: Samica

Wysokość: 2.17m

Język: Medevarski, Tydrodzki

Pochodzenie: Inny wymiar

Strona konfliktu: Niezrzeszeni

Obecny stan: Dobry

Multikonta: Bruno

Phaidra [MARTWA]

IMIĘ, NAZWISKO:
Phaidra, zwana także srebrnołuską

WIEK: 
w momencie śmierci około 43 lata

PŁEĆ:
samica

GATUNEK/RASA:
Smok górski

MOCE:
brak

UMIEJĘTNOŚCI:
Wspaniała wojowniczka – jej masywna budowa, silne szczęki i wytrzymałość fizyczna uczyniły z nią naprawdę dobrą w walce.
Zdolności strategiczne – Phaidra znana była z jej dobrych zdolności strategicznych.

WYGLĄD:
[obrazek, opis, jeden pies]

WYSOKOŚĆ:
4m

CHARAKTER:
Niezbyt przyjemny. Za życia Phaidra była raczej chłodna, okazująca czułość tylko i wyłącznie osobom naprawdę bliskim - a i te musiały na nią "zapracować". Stąpająca twardo po ziemi, nie bojąca się zniszczyć każdego, kto odważył się stanąć na jej drodze. Traktująca innych raczej jako narzędzia do osiągnięcia sukcesu, niż jako myślące, czujące istoty.

HISTORIA:
Phaidra nie przyszła na świat na półwyspie Baenuru – gadzina przyszła na świat gdzieś w górach, jako córka dwóch wojowników w małym klanie górskich smoków. Z powodu warunków, w których przyszło im żyć, właściwie od samego początku smoczyca musiała trenować zdolności łowieckie – mroźne zimy w górach Tenaro, trudno dostępne pożywienie i wieczne ryzyko zostania zmiecionym przez śnieżycę spowodowały, że gadzina dość szybko nauczyła się dyscypliny, a jednocześnie walki o swoje. Jej matka, zimna, poważna i surowa, niczym szczyty górskie na których żyli, już od pierwszych dni względnej samodzielności dawała jej do zrozumienia, że jeśli ta nie wykaże się i będzie okazywać słabość, to zostanie po prostu porzucona – w końcu odchowywanie słabego smoczęcia w takich warunkach byłoby wyłącznie stratą czasu. Mogło się to zdawać okrutne, Phaidra właściwie jednak rozumiała swoją rodzicielkę, sama nie znosiła słabeuszy – może to też dlatego pierwszego aktu przemocy dokonała już w dzieciństwie, kończąc dość sprawnie żywot smoczęcia z jej grupy, które akurat pechowo urodziło się bez przednich łap.
Kilkuletnie wtedy smoczę zostało pochwalone przez resztę grupy, właściwie wykonując za nich „brudną robotę” zapewniła sobie pewien status w stadzie, jednocześnie udowadniając, że jest gotowa na wstąpienie w dorosłość.
Phaidra dość szybko wyrosła na masywną, silną gadzinę, która wraz z ojcem – smokiem cichym, dość stanowczym, chociaż jednocześnie mającym w sobie odrobinę ciepła – przeczesywała górskie szczyty w poszukiwaniu pokarmu dla reszty ich stada. To właśnie w trakcie jednej z takich misji, gdy akurat patrolowała bardziej odległe terytoria sama, po raz pierwszy w życiu natknęła się na Riudara – wtedy młodego jeszcze gada, chociaż już wtedy przyszły władca Kirtanu miał chrapkę na zostanie kimś ważnym. Porywczy młodzieniec był właśnie w trakcie wędrówki, jak Phaidra miała się później dowiedzieć  - ucieczki związanej z wygnaniem z jego dawnego stada, i właściwie nie był w najlepszym stanie. Teoretycznie smoczyca powinna go zgładzić, jednakże sposób, w jaki ten mówił, i aura, którą wokół siebie roztaczał, jakoś ją… Zafascynowały. Jaszczur zaintrygował Phaidrę, i długo nie trwało, między młodymi gadami rozwinął się pewien rodzaj przywiązania; Smoczyca wymykała się z polowań, aby odwiedzać samca, który prze dobrych kilka miesięcy krył się w jednej z pobliskich jaskiń, lecząc rany i tworząc plany zemsty na tych, którzy stanęli mu na drodze.
To jej imponowało. I to bardzo.
Sam Riudar zresztą również zdawał się myśleć przychylnie o smoczycy, szczególnie, że ta pomagała mu przetrwać, znosząc do jamy pokarm oraz opatrunki, jednocześnie pilnując, aby nikt nie dowiedział się o obecności obcego w górach. Ich koleżeństwo szybko przerodziło się w przyjaźń, ta zaś po dość krótkim czasie w romans. Może dlatego gdy Riudar w końcu spytał się Phaidrze, czy ta ucieknie z nim za góry, ta nie miała nic przeciwko...
…Smoczyca zawędrowała z nim na terytoria Baenuru, i chociaż na początku dwójka gadów miała pewne problemy ze znalezieniem dla siebie siedliska, już w krótce udało im się odnaleźć dla siebie miejsce w Kirtanie. Riudar, pchany ambicjami, począł piąć się po drabinie stanowisk klanu Kirtan, Phaidra natomiast szła z nim łeb w łeb…
…Mniej więcej wtedy właśnie Riudar wyzwał starego przywódcę na pojedynek i zakończył jego marny żywot. I chociaż wtedy jeszcze para dość długo świętowała taki przebieg wydarzeń, jak się okazało, to miał być początek końca.
Riudar już wkrótce najpierw zaczął powoli oddalać się od samicy, tylko po to, aby w końcu oficjalnie zakończyć ich relację. Samiec, jak sam jej wtedy powiedział, „musiał zainwestować w przyszłość” – co w praktyce oznaczało znalezienie sobie innej, lepszej partnerki. Phaidra, choć zraniona, nie zamierzała tak tego zakończyć – tak, jak kiedyś Riudar przysięgał, że zemści się na pobratymcach, którzy kiedyś go zranili, tak Phaidra nie miała zamiaru odpuścić i jemu. Gadzina wiedziała jednak, że ułożenie odpowiedniego planu będzie wymagało czasu – dlatego też zamiast skrócić niewdzięcznika o łeb przy pierwszej lepszej okazji, smoczyca postanowiła działać… Trochę inaczej.
Phaidra pięła się powoli po drabince zaszczytnych tytułów i określeń, pełniąc dobrze swoje zadania jako wojskowa. Jej umiejętności walki jak i strategiczne zdolności okazały się tu niezastąpione, to też smoczyca już niedługo okazała się być jedną z lepszych wojowniczek Kirtanu. Gdy wybuchła wojna, jasnołuska odpowiadała za całkiem sporą część zwycięstw smoków, ponadto to ona była jedną z jaszczurów, które zaplanowały inwazję i zniszczenie Feldor. Żadna ilość militarnych sukcesów nie pozwoliła jej jednakże zapomnieć o tym, co zrobił Riudar, i chociaż w życiu Phaidry od czasu zakończenia związku z samcem przetoczyło się wielu partnerów i partnerek, to samica nie miała zamiaru tak łatwo odpuścić.
Okazja nadarzyła się latem roku 1747, gdy samica dowiedziała się o układzie, jaki Gaja, żona Riudara, miała z ich synem, Virgarem. Smoczyca postanowiła wykorzystać tę informację, aby zemścić się na dawnym kochanku – wraz z kilkoma zaufanymi ludźmi udało jej się dogadać z Medevarskimi szpiegami, tak, aby zawlec dowódcę Kirtanu w pułapkę. Smoczyca powiedziała mu o układzie między jego członkami rodziny, co doprowadziło Riudara do złości – w końcu fakt, że jego żona pozwalała jego młodemu jeszcze synowi czytać jakieś książki, zamiast motywować go do treningów, działał mu strasznie na nerwy; Gdy ten stwierdził, że musi wyładować złość, Phaidra poleciła jednemu ze swoich sługusów, aby zaprowadził króla nad jeziorko niedaleko.
Podstęp zadziałał, i Riudar został brutalnie zgładzony, z czego smoczyca była bardzo zadowolona; Przejęcie władzy również nie stanowiło problemu, w końcu zrzucenie winy na żonę króla okazało się być bardzo prostym wyjściem, była to również wersja, w którą wszyscy uwierzyli. Gadzina wyrwała synowi Riudara skrzydła, jednocześnie ogłaszając samą siebie królową Kirtanu. Potem musiała już tylko zgładzić kilka smoków, które wiedziały o całym przedsięwzięciu z Medevarem, i gotowe – jak mogłoby się zdawać, nikt nie mógł stanąć jej na drodze do władzy.
Sielanka nie trwała jednak długo.
Smoczyca, starając się kontynuować politykę zwalczania ludzi, przeliczyła się – jak się okazało, jej własne oddziały były już po prostu zmęczone walką, a dekret Durovasta, który umożliwiał zdrajcom spokojne życie w Medevarze, tylko utrudniał sprawę. Długo to nie trwało, nim Phaidra padła ofiarą zamachu – w Kirtanie doszło do rozpadu, ona sama zaś, wraz z małą grupką najbardziej zaufanych ludzi musiała ratować się ucieczką. Poważnie ranna, gadzina miała zamiar powrócić ze zdwojoną siłą, plany dość szybko pokrzyżował jej jednak przewrotny los – w trakcie podróży w stronę gór poraniona smoczyca dostała sepsy, i potem skonała w jednej z pokrytych śniegiem jaskiń.

DODATKOWE INFORMACJE:
Nie żyje
Biseksualna