Baenuru

Reginald

Rudzielec

Dołączył: 2022-02-12

Liczba postów: 25

Wiek: 34 lata

Płeć: Męska

Wysokość: 170cm

Język: Medevarski, Wspólny

Pochodzenie: Półwysep Baenuru

Strona konfliktu: Medevar

Obecny stan: Wszystko w porządku

Multikonta: Liściak, KrikTaake

Reginald

Reginald

WIEK: 34 lata

PŁEĆ: Męska

GATUNEK/RASA: Człowiek

CHARAKTER:
Kąśliwy, uparty i ambitny. Jednym słowem, Reginald nie jest osobą, z którą przyjemnie jest przebywać. Pomimo eleganckiego i w teorii uprzejmego sposobu mowy typowego dla ludzi z wyższych sfer, Reggie nie szczędzi niemiłych uwag zwłaszcza wobec tych, którzy mu nie przypadną do gustu, a tych jest niewiele. Jednak pomimo jego kompletnie aspołecznego zachowania, jest to człowiek pracowity. Nawet jeśli naszczeka, potem się poobraża, postęka i pomarudzi to wykona zlecenie dokładnie i na czas. Dodatkowo jest on, jak przystało na czarownika, niezwykle ciekaw świata i chętnie uczy się nowych rzeczy.

MOCE:
Jak na adepta magii przystało, Reginald jest w stanie korzystać z przeróżnych zaklęć. Chociaż jest on bardziej skupiony na alchemii, udało mu się opanować podstawy magii związanej z żywiołami. Przywoływanie ognia, wyładowań elektrycznych czy podmuchów wiatru to nic trudnego. Do innych czarów, z których Reginald często korzystać to przywoływanie wody oraz tworzenie lewitujących kul światła. Poza tym jest on również w stanie używać lewitacji, jednak jest to dosyć ograniczone do rozmiarów i wagi przedmiotów, które chce on podnieść. Sam nie może latać, podobnie z podnoszeniem innych istot większych od kotów.

UMIEJĘTNOŚCI:
Jest on z wykształcenia czarodziejem specjalizującym się w alchemii. Poza nawet bardzo skomplikowanymi miksturami (np. leczniczymi, aplikującymi specjalne efekty, korozyjne oraz transformujące), wraz ze znajomością alchemii idzie również wiedza na temat ziół i anatomii, tak samo ludzkiej jak i wielu zwierząt (zwłaszcza tych wykorzystywanych w magii). Od dawna jednak planuje w pełni przyswoić umiejętność transmutacji, która idzie mu coraz lepiej. Przecież to z niej zamierza zrobić projekt, aby popisać się przed komisją czarowników i zyskać wymarzony tytuł.

WZROST: 1,70 m

WYGLĄD:
Jest bardzo szczupłym człowiekiem o jasnej karnacji, pokryty rzadkimi piegami zwłaszcza na ramionach. Jego włosy są średniej długości, lekko falowane i rdzawo rude, tak samo jak specjalnie stylizowane bokobrody i kozia bródka. Jego oczy są szmaragdowo zielone, które wydają się znacznie mniejsze przez okulary, których nigdy prawie nie zdejmuje. Nosi ubrania w odcieniach błękitu oraz fioletu, typowo długie i "czarodziejskie". Zazwyczaj są one również ozdobione złotem i srebrem, którymi Reggie lubi się obnosić z powodu swojego statusu (jednak oczywiście co za dużo to niezdrowo, plus obecność tych metali może zakłócać jego projekty alchemiczne). Buty skórzane, wygodne i miękkie na małym obcasie, wydają charakterystyczny dźwięk obijania metalu o posadkę. Często w laboratorium nosi specjalnie uszyty biały fartuch.

[^placeholder na lepszy ref jak on wygląda, jeśli uda mi się go zrobić]

HISTORIA:
Nie należy do najciekawszych. Reggie urodził się w rodzinie bardzo zamożnych i wpływowych szlachciców. Jednak nie była to rodzina wzorowa, tak samo ojciec jak i matka nie byli ze sobą blisko, każda strona mająca coraz to kolejnego kochanka. Rzadko byli razem w domu, każdy ciągle wyjeżdżający z powodów błahych, jak na przykład odwiedziny ętego towarzysza, jak i poważnych typu delegacji czy wizyt dyplomatycznych. Z tego powodu Reginald musiał się sam zabawiać w pustym wielkim domu sam, nie było to jednak coś tak złego. Może to z powodu jak zachowywali się jego rodzice, był on bowiem kompletnym przeciwieństwem ducha towarzystwa. Wiecznie pogrążony w książkach, siedział on w swoim pokoju lub domowej bibliotece, chłonąc wiedzę zgromadzoną przez jego rodzinę przez pokolenia. I to co wyczytał okazało się pokierować mu życie, bowiem zapisał się do szkoły magii wbrew woli rodziców i zabrał się do dalszej nauki na wyższym poziomie. Przeszczęśliwy, że może on zgłębiać swoją fascynację alchemią, piął się coraz wyżej, lecz nie zyskał żadnych znajomych wśród uczniów jak i profesorów. Lecz nie jest to coś, co go martwi, o nie. Kontakty międzyludzkie nie należące do koniecznych tylko by go rozpraszały od jego celu, od tytułu arcymaga, albo nawet lepiej, Królewskiego Alchemika. Niestety, jego ambicja okazała się tym razem dosyć zawodna, bowiem projekt, który miał być jego przepustką do wymarzonego statusu okazał się być zbyt skomplikowany. Przecież kamień filozoficzny nie bez powodu jest uważany wyłącznie za legendę. Lecz odkąd rozeszły się nowiny, że smoki zaczęły zgranie atakować, Reggie zaczął mieć nadzieję, że uda mu się osiągnąć przełom, a ostatnio pojawiające się portale wypluwające coraz to kolejne interesujące istoty również mogą okazać się przydatne.

DODATKOWE INFORMACJE:
- Nie jest on wprawiony w bojach, bowiem stara się on unikać konfliktów. Uwielbia je jednak obserwować
- Smoki w jego oczach to to samo co inne szkodniki, tylko bardziej niebezpieczne. Nie ma osobistej urazy do nich, jednak nie jest również do nich przyjaźnie nastawiony
- Nie pije alkoholu
- Ku zdumieniu wszystkich jest z niego dosyć spory dowcipniś, lecz jego humor mało komu przypada do gustu. Ulubionymi żartami są te związane z alchemią
- Jako broń używa on stereotypowej laski wyższej od niego, jeśli magia nie zadziała to przynajmniej można komuś dowalić jej grubszym końcem
- Zawsze ładnie pachnie, ma małą obsesje na punkcie higieny zwłaszcza osobistej

---

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
|Karta postaci|